To dopiero znalezisko :)

Pamiętacie nasz post o „naklejkowych wykopaliskach”?:) O tym, że w pracy nauczyciela przyda się wszystko? O tym, że zbieramy różne, mniej lub bardziej dziwne rzeczy, które „mogą się kiedyś przydać”? Jeśli nie zajrzyjcie na https://ztorbynauczycielki.pl/taka-sytuacja/

Kilka dni temu udało się odnaleźć kolejne takie właśnie cudo! Po długiej przeprawie przez strych i kilka dość ciężkich i zakurzonych kartonów odnalazłam…. taki oto segregator!!!

Segregator z kartami o zwierzętach. Parę dobrych lat temu….no, może więcej niż parę, zamawialiśmy takie karty, które przychodziły pocztą bodajże raz w miesiącu, dokładało się do segregatora i kompletowało:) I zawsze miało się  nadzieję, że uda się zebrać wszystkie brakujące karty. To były czasy:)

Czy ktoś z Was również zbierał karty ze „Świata zwierząt”? A może coś innego macie w swoich kolekcjach? Napiszcie w komentarzach, co Wy zbieraliście w „dawnych czasach’’ lub co kupowali Wam rodzice, jakie kolekcje tworzyliście. I zaglądajcie do nas bo już wkrótce….może jutro….może w czwartek….pojawi się post, którego inspiracją było znalezisko ze strychu.

Do zobaczenia:)