INNE

KONKURS!

Dopiero co wróciliśmy po przerwie świątecznej, a już zbliża się kolejny czas odpoczynku. Ferie zimowe rozpoczęły się dla niektórych województw właściwie już wczoraj. To piękny czas odprężenia, spokoju i relaksu w zimowej atmosferze. Które dziecko bowiem nie marzy o długich zabawach w pięknym białym puchu? Jednak co z tą „zimową atmosferą”? Jak wiadomo u nas wygląda to różnie. Nie zawsze pogoda pozwala nam na spędzenie ferii tak, jak byśmy tego chcieli. Co wówczas robić z dziećmi? Jak zorganizować im czas, żeby co chwilę nie słyszeć tego słynnego „Mamo, nudzi mi się”? To jest właśnie pytanie do Was-Drodzy Czytelnicy! Jakie są wasze pomysły na spędzanie z dziećmi wolnego czasu tak, aby nie wciskać im do rąk tabletów, komórek czy komputerów? Ogłaszamy zabawę, w której można zdobyć rewelacyjną książkę od wydawnictwa Kinderkulka https://kinderkulka.pl/ pt.. „TEK. Nowoczesny jaskiniowiec”. Pozycja absolutnie obowiązkowa w każdym domu rodzica. Recenzję możecie przeczytać na https://ztorbynauczycielki.pl/tek-nowoczesny-jaskiniowiec-patrick-mcdonnell/ 

Jeśli ktoś chciałby wziąć udział w naszej zabawie zapraszamy na pozostawienie komentarza NA BLOGU!!! Tylko odpowiedzi zamieszczone NA BLOGU będą brane pod uwagę podczas rozstrzygnięcia konkursu. Na komentarze pod wpisem konkursowym czekamy do 19 stycznia 2019r. Nie zapomnijcie pisząc komentarz zostawić swój adres e-mail.  O wynikach poinformujemy na naszym fanpag’u.

Wszystkim tym, którzy rozpoczęli ferie życzymy przede wszystkich odpoczynku i spokoju:)

15 komentarzy

  • Martuch

    Nasz skrzat to mały bobas 16 m-cy więc wszystkiego jest ciekawy…jesteśmy na etapie oglądania książeczek ze zwierzętami, zabawkami, warzywami,
    owocami ale również pracę domowe są ciekawe…wspólne robienie ciasteczek, sprzątanie (o ile nie można tego bardziej nazwać robieniem nieładu artystycznego :)) Ale póki są chęci do pomagania mamie i tacie w domowych obowiazkach to chętnie z tego korzystamy…Kiedy bobo sprząta mama ma czas na zimną kawę w ulubionym kubku A kiedy bobo udaje że czyta mama chętnie słucha nowych słów … 🙂

  • Kasia

    Przede wszystkim aktywnie i z myślą o innych. Dobrym rozwiązaniem są spacery w schroniskach, których celem jest wyprowadzanie na spacery psów, które normalnie nie miałyby na to szans. Uczymy empatii i zaangażowania. A przede wszystkim bezinteresownej pomocy? czas spędzony razem jest tutaj najważniejszy więc dobre są także gry typu dooble. Świetna zabawa, śmiech i frajda dla dziecka, że pobilo mame czy tate.

  • Monika

    My z synkiem- Kuba 3 lata ( wczoraj razem mieliśmy urodziny;) ) lubimy spędzać czas na sali zabaw, na zjeżdżalniach i wspinaczkach. Również gdy pogoda pozwala to na podwórku- teraz narty i sanki. A w domu lubimy oglądać książeczki ( wcześniej lubił, jak się mu czytało, jak widział już ostatnią stronę to mówił „jesie jaz”, teraz bardziej pokazuje obrazki i opowiada lub pyta, „A co to?”, ” a czemu”? Jak pokazałam mu recenzję i obrazki z książki to powiedział ” o łał dinozaułly” i pokazał palcem na tego Pana obok i pyta ” A co to”? Ja mówię-jaskiniowiec, a Kubuś pyta ” a co on lobi”? Wspaniała jest ta ciekawość dzieci i poznawanie świata przez nie. Sama jestem ciekawa co ten jaskiniowiec robi i całej tej książki 🙂 Ciekawy i pomysłowy format i przekaz, sprawia, że człowiek chce sięgnąć po tę książkę jak najszybszej 🙂

  • mms

    Bawimy sie w to, co siedzi w głowach dzieci. W planszówki gramy godzinami, chowamy się, gonimy, razem robimy ciasto, naleśniki, z 4-letnia córką bawimy się myszkami, lalkami, zwierzątkami, w sklep, lekarza, pocztę.. Ona często rodzi dzieci, więc w kocu wozimy ją do szpitala, teraz właśnie leczy zombie – tatę, który nie ma pulsu i temperatury. Dziś wybieramy się po rzutki, żeby wspólnie z synem lat 7 i córką spędzić popołudnie na zawodach. Warto bawić się z dziećmi dopóki są małe, bo z każdym rokiem wymagania wobec zabawy są coraz większe. Obserwuję jak łatwo rodzą się pomysły na zabawy u 4-latki a z 7-letnim synem musimy się wysilić, żeby znaleźć grę, puzzle odpowiadające jego aktualnemu nastrojowi… i nie mają związku z Minecraftem…

  • Anna

    W zależności od wieku dziecka można pobawić się w robienie zwierzątek z masy solnej ,zabawy z kulkami w wodzie,ryżem,piłeczkami.Można też zrobić tor przeszkód lub po prostu ulepić bałwana.Wykorzystać też można materiały z Waszej strony.Dzieci lubią cyfry matematyczne naklejać na rzepy i układać według wzoru kolorowe kubki.

  • Aldona

    Ja z moimi dziećmi Leon1’5 roku Marysia 5 lat bawie się w różnego rodzaju zadania zwiazane z uzyciem np. Plasteliny waty czy poprostu kleju i wyrwanych kartek. Uwielbiam spedzac czas na świeżym powietrzu bo mieszkamy nad morze m 🙂 ostatnio odkrylismy sztuczny snieg i jest super mozna z niego zrobic okolo 60 śnieżnych kulek zabawa na całego. Lubimy również bawić się wodą przelewac rozlewa c. Ze względu na maly wiek mlodszego dziecka staramy się bawic tak by mlodszy tez mial frajde.

  • Edi

    Jestem nauczycielką ale przede wszystkim matką 2 cudownych córek. Marzę o feriach zimowych w czasie których każdy dzień zaplanowałabym jako podróż do innego kraju. Taka zabawa dla nas wszystkich w domu. Oglądanie filmów z danego kraju lub kontynentu… wcześniej przygotowanych, wspólne gotowanie potraw regionalnych według przepisów, zabawa w słówka… Małe dramy sytuacyjne… Np. Kupowanie biletu, lub szukanie jakiegoś zabytku… Połączone z posługiwaniem się językiem migowy lub innym… Gry planszowe och fantazja moja nie ma granic… I oczywiście prace plastyczne i techniczne….malowanie, wyklejanie, szycie.. I przymierzanie ubrań i przebieranie… eksperymenty och… Ale się nakręciłam… Bez telefonu, komputera i telewizora… No oprócz tych filmów przyrodniczych czy z danego miejsca… Niestety… Swój czas kiedy mogłam to robić straciłam na studiowanie, doksztalcanie się… A moje dzieci są już dorosłe… Żyję z świadomością że utraciłam cudowny czas… Którego nikt mi już nie wróci… Mądrość, która przyszła troszkę za późno. Więc dobrze, że choć są takie konkursy, gdzie mogę napisać i apelowac do młodych matek… Nie marnujcie czasu… Nie traćcie ani chwili… Bawcie się z dziećmi, bądźcie z nimi, zapełnijcie im całą sobą każdą chwilkę… Pozdrawiam.

  • Anna

    U nas furorę ostatnio robią gry mojego dzieciństwa: państwa – miasta, bingo, statki. Świetne też jest zrobienie „bazy” czyli krzesła, koc i dobra zabawa gwarantowana. Podchody z dzieckiem też można w domu zorganizować, trzeba wcześniej wszystko przygotować ale warto!

  • Ela

    Jeśli chcemy znaleźć alternatywę dla komórki i komputera szczególnie dla współczesnego nastolatka, jako rodzice naprawdę musimy się do tego przyłożyć i angażować się w ten czas z taką samą mocą jak chcielibyśmy żeby zaangażowała się latorośl. Gry planszowe, przygodowe, karaoke, kalambury – bawmy się dziećmi, śmiejmy się razem, miejmy dystans do siebie i poczucie humoru, nie odkładajmy niczego na później.

  • Beata

    U nas najciekawszą zabawą okazuje się być domek z kartonu. Tak, tak.. Ostatnio Po zakupie szafy więc zostało nam sporo kartonow które obowiązkowo nasze dzieci koloruja, malują stempluja itp. (rozwijamy wyobraźnię i zdolności manualne). Kolejny etap to składanie i mocowanie za pomocą taśmy i „trytytek” wycinanie okien również dachowych ( w tym miejscu tata jest bohaterem córci który potrafi zbudować dom!.?). Do domku można wchodzić. Lalki misie itp maja tam swoje przyjęcia, czytane są im książki, układanki. Ostatnio nasz dom zamienil się w sklep gdzie przez okno lub drzwi kupujemy i sprzedajemy produkty, owoce, zabawki które już mieliśmy. (Rozwijamy mowę, przeliczamy, sylabizujemy nie zapominając o zwrotach grzecznosciowych.) U nas się sprawdza. Zabawa gwarantowana. Z mniejszych kartonów zakupowych robimy też czasem domki dla lalek lub garaże. Gdy się znudzi lub rozpadnie wymieniamy. Okazuje sie że takie najprostsze zabawy integruja nasza rodzine. Dzieci potrafią same się bawić a my im czasem troszkę pomożemy podpowiemy razem pobawimy. Wszyscy zadowoleni ?

  • Ania

    Moim zdaniem najlepszymi zabawami są te, w które bawiły się poprzednie pokolenia. Wszelkie zabawy ze śpiewem, jak np „Stary niedźwiedź” czy „Chodzi lisek”, dają dużo „frajdy” tym młodszym i tym starszym, a przy tym doskonale rozwijają.

  • Mariola

    Ja zachęcam wszystkich do spędzania czasu z dziecmi w kuchni. Poznawanie struktur, zapachów, kształtów to fantastyczny sposób na doskonalenie motoryki i sensoryki dzieci. Pomysły? Zagniatanie ciasta, rwanie sałaty na mniejsze kawałki czy wycinanie sera foremkami do ciasteczek. Kuchnia to skarbnica pomysłów, wspólnego działania, wspólnego czasu, który można dotknąć, powąchać, posłuchać. Pomysł na dzisiaj to kostka z ilustacjami zmysłów i produkty spożywcze. Losujemy produkt i rzucamy kostką. Ja już sprawdzilam co słychać w granacie, jak pachnie kapusta i czy awokado jest ciepłe czy zimne. Zachęcam do zabawy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *